Bartłomiej Sienkiewicz w „Sygnałach dnia”
fot. Andrzej Hulimka/REPORTER
„Nie notujemy, ani zwiększonego napływu uchodźców, ani większej ilości prób przekroczenia zielonej granicy. Oczywiście jesteśmy przygotowani na różne warianty, w tym także znacznie bardziej dynamiczne.”- powiedział Bartłomiej Sienkiewicz podczas rozmowy w „Sygnałach dnia” na antenie radiowej jedynki.
Szef MSW skomentował także informacje rosyjskich mediów, które oskarżają Polskę o współorganizowanie przewrotu na Ukrainie. „To jest nieodłączna część rosyjskiej polityki. Zwykle pewnym operacjom na arenie międzynarodowej towarzyszy szeroka osłona propagandowa. Z naszej perspektywy może ona wyglądać śmiesznie i jest oparta na nieprawdziwych faktach, ale ona ma także za zadanie przekonywać obywateli Rosji czy też budować poparcie dla władz.” – stwierdził minister.
Jesteśmy przygotowani na różne warianty, w tym także znacznie bardziej dynamiczne
Bartłomiej Sienkiewicz o sytuacji na polskich granicach
Bartłomiej Sienkiewicz zapewnił także, że Polska nie ma zamiarów utrudniania obywatelom Obwodu Kaliningradzkiego przyjazdów do naszego kraju. „Na granicy z Rosją mamy mały ruch graniczny, z którego są zadowoleni zarówno Rosjanie, jak i Polacy. Zresztą Rosjanie zasmakowali w wyjazdach do Polski”.
Szef MSW odniósł się także o referendum, które niedługo odbędzie się na Krymie. Bartłomiej Sienkiewicz podkreślił, że referenda „pod bronią” niezależnie od proporcji ludności zwykle nie są uznawane przez wspólnoty międzynarodowe.
Podczas rozmowy poruszono kwestie powołania Centralnego Biura Śledczego Policji jako wyodrębnionej jednostki organizacyjnej. „Nadajemy CBŚ samodzielność, autonomię, a także wzmocnienie etatowe, po to aby uczynić z niej centralną jednostkę o wiele sprawniej zarządzaną niż do tej pory.” - powiedział szef MSW. Bartłomiej Sienkiewicz dodał również, że do Centralnego Biura Śledczego przeniesiono już 150 etatów, a w planach jest zwiększenie tej liczby do 200.
Bartłomiej Sienkiewicz skomentował również politykę klubów piłkarskich w kontekście ostatnich wydarzeń podczas meczów Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok i Wisły Kraków z Ruchem Chorzów. „Te dwa wydarzenia są pewnym przełomem mentalnym w polskiej Ekstraklasie. Wreszcie kluby zrozumiały, że dalsza symbioza z bandytami stadionowymi w gruncie rzeczy szkodzi tym klubom” – stwierdził szef MSW