Szef MSW o porwaniu obserwatorów OBWE
Mamy do czynienia z porwaniem. (…) To co mówią zakładnicy w trakcie publicznych wystąpień będąc w rękach porywaczy, nie ma żadnego znaczenia. – powiedział na antenie RMF FM Bartłomiej Sienkiewicz. Szef MSW był gościem redaktora Konrada Piaseckiego w dzisiejszym Kontrwywiadzie.
Minister poinformował również, że polskie służby są w stałym kontakcie ze służbami państw partnerskich. – Jesteśmy na bieżąco informowani, mamy też swoje kontakty ze stroną ukraińską. – powiedział Bartłomiej Sienkiewicz i podkreślił, że porwanie obserwatorów OBWE jest aktem terroru, dokonanym przez siły prorosyjskie. Zdaniem szefa MSW Rosja odcina się od porwania obserwatorów OBWE, ale to ma tyle wspólnego z prawdą, co odcinanie się od wydarzeń na Krymie.
Minister poinformował także, że to co dzieje się na Ukrainie jest w centrum uwagi całego zachodu, ponieważ wszyscy zdają sobie sprawę, że doszło do przekroczenia linii od której zaczyna się nowa rzeczywistość – Kluczem jest 25 maja i wybory na Ukrainie. To co dzieje się na wschodzie jest próbą uniemożliwienia przeprowadzenia legalnych wyborów – stwierdził szef MSW.
To jest podniesienie ręki i pozbawienie wolności przedstawicieli wspólnoty międzynarodowej
Bartłomiej Sienkiewicz o porwaniu obserwatorów OBWE
Podczas rozmowy poruszono również kwestię sytuacji na polskiej granicy. –Polska granica jest bezpieczna. Nie odnotowujemy radykalnego wzrostu liczby uchodźców. – powiedział Bartłomiej Sienkiewicz – Ukraina to jest wielki kraj. Ma swoje legalne władze, które przyjmują uchwały dotyczące pomocy uchodźcom na Krymie. Jeśli nawet jest jakiś problem w części tego kraju, to władze państwowe na Ukrainie są w stanie poradzić sobie z tymi uchodźcami na własnym terytorium, niekoniecznie przerzucając ten kłopot na sąsiedni kraj. –dodał. Jak do tej pory ruch na wschodniej granicy odbywa się w normie, waha się między 38-42 tys. przekroczeń na dobę. Od początku lutego złożono 214 wniosków o nadanie statusu uchodźcy.