Norbert Staręga z „Niebieskiej Linii”: interwencja przy awanturze domowej to trudne zadanie
fot. TYMON MARKOWSKI/Eastnews
Wszystko zaczęło się od prostych słów: „to ten policjant mnie obudził i chciałabym mu podziękować za to. Dziś wiem, że mogę liczyć na takich ludzi jak On. Ja jestem silniejsza, a moje dzieci są szczęśliwsze”. Ich autorka mówiła o mł. asp. Grzegorzu Czarneckim. Dzięki zdecydowanej postawie funkcjonariusza, kobieta, która była krzywdzona przez męża uzależnionego do alkoholu, postanowiła zawalczyć o życie wolne od przemocy. Wkrótce nauczyła się stawiać granice bezpieczeństwa. Zawdzięczała to m.in. funkcjonariuszowi, który nie dał sobie wmówić, że „w jej rodzinie jest wszystko w porządku” i bez szczerej rozmowy nie opuścił jej domu. Zapoczątkował pozytywne zmiany w życiu pokrzywdzonej kobiety.
Historia ta nie przeszła bez echa, mimo że była jedną z wielu podobnych. W Komendzie Miejskiej Policji w Suwałkach zrodził się pomysł, by wyróżniać policjantów, którzy w szczególny sposób zaangażowali się w pomoc ofiarom przemocy domowej. W 2007 roku ogłoszono więc konkurs pod prostą, ale wymowną nazwą „Policjant, który mi pomógł”.
We współpracy z Urzędem Miasta w Suwałkach, Suwalskim Stowarzyszeniem „Wybór” oraz Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Suwałkach rozpoczął się pierwszy plebiscyt, w którym uczestniczki grup wsparcia dla ofiar przemocy domowej mogły wskazywać policjanta, którego chcą wyróżnić za okazaną pomoc.
Konkurs wkrótce zyskał uznanie Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Idea rosła w siłę, a w porozumieniu z Komendą Główną Policji postanowiono przenieść konkurs na grunt ogólnopolski. W 2008 roku zgłoszenia do plebiscytu przychodziły już z całego kraju.
- Początkowo połowa pochodziła od osób prywatnych, połowa od organizacji i instytucji, głównie samorządowych. Dziś zdecydowana większość to zgłoszenia prywatne. Zdarza się, że te same osoby, a wśród nich laureaci poprzednich edycji, zgłaszane są rok po roku kilkakrotnie – mówi Norbert Staręga z „Niebieskiej Linii”.
Podkreśla, że Pogotowie blisko 20 lat realizuje zadania w szeroko pojętym zakresie przeciwdziałania przemocy w rodzinie i edukacji w tym obszarze. Dodaje, że współpraca z policjantami ma ogromne znaczenie. - To najczęściej funkcjonariusze policji jako pierwsi stykają się z członkami rodzin, które doświadczają przemocy. Interweniują w sprawie tzw. gorącej przemocy, a później mają możliwość prowadzenia dalszych działań, np. w ramach procedury „Niebieskiej Karty” – wyjaśnia Norbert Staręga.
Przemoc domowa to poważny problem społeczny, a walka z nim jest niezwykle trudna. Ofiary doświadczające przemocy często wstydzą się mówić o problemie, zamykają go w czterech ścianach i próbują zmagać się z nim same. Nawet jeśli zaniepokojony sąsiad lub dzieci wezwą policję, ofiary przemocy domowej mogą odmówić przyjęcia pomocy kryjąc swoich oprawców z obawy o zemstę lub utratę środków do życia.
Jak wskazuje specjalista z „Niebieskiej linii” w takiej sytuacji niezwykle ważne jest zaangażowanie interweniującego funkcjonariusza.
- To trudne zadanie. Policjant musi wykazać się nie tylko doskonałą znajomością prawa, ale przede wszystkim zaangażowaniem i konsekwencją. Niezmiernie ważna jest także empatia i umiejętność rozmowy z osobami doświadczającymi przemocy - mówi Norbert Staręga.
Podkreśla, że podejście to kluczowa sprawa podczas pierwszej interwencji. Policjant musi wzbudzić zaufanie, by ofiara poczuła wsparcie i zebrała siły do tego, by przeciwstawić się przemocy.
Jak przyznają specjaliści z „Niebieskiej Linii” policjantów, którzy wzorowo i w szczególny sposób angażują się w przeciwdziałanie przemocy, jest coraz więcej. Promowanie takich postaw to motywowanie innych i podkreślenie roli policji w polskim systemie przeciwdziałania przemocy.
W tym roku kapituła konkursu, składająca się z pracowników „Niebieskiej Linii” i przedstawiciela Biura Prewencji KGP, przyjrzała się sylwetkom 103 funkcjonariuszy, zgłoszonych do konkursu przez osoby prywatne i instytucje.
- Z puli przysłanych zgłoszeń wybieranych jest 10 wyróżniających się kandydatów. Na tym etapie obrady bywają burzliwe. Następnie z nominowanej dziesiątki funkcjonariuszy, kapituła oraz zwycięzcy trzech ostatnich edycji konkursu w drodze głosowania wyłaniają pięciu laureatów – wyjaśnia Norbert Staręga.
Wyróżnienia wręczane są podczas corocznego Święta Policji. Wyniki konkursu ogłaszane są kilka tygodni wcześniej. Laureaci informowani są indywidualnie.
- To przeważnie duże zaskoczenie dla osób wyróżnionych w konkursie. Nie spodziewają się tego. Wielu z nich podkreśla skromnie, że nie zrobili niczego nadzwyczajnego – relacjonuje Norbert Staręga.
Zaznacza jednocześnie, że nie tylko o wyróżnienie policjantów tu tylko chodzi. - To tak jakby kolejny element terapeutyczny dla pokrzywdzone osoby, które w ten sposób chcą wyrazić swoją wdzięczność dla policjantów. W przysyłanych do nas uzasadnieniach zawierają cały potok pięknych podziękowań za pomoc, zaangażowanie i wsparcie – mówi.
Przypomnijmy, że konkurs „Policjant, który mi pomógł” ma charakter ciągły. Zgłoszenia do następnej edycji można przesyłać do 31 maja 2015 roku za pomocą elektronicznego formularza znajdującego się pod adresem www.policjant.niebieskalinia.pl/formularz.php, a także tradycyjną pocztą ("Niebieska Linia", ul. Korotyńskiego 13, 02-121 Warszawa).
Konkurs organizowany jest przez Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy Rodzinie „Niebieska Linia” IPZ, patronuje mu Komendant Główny Policji oraz Rządowy program ograniczenia przestępczości i aspołecznych zachowań „Razem bezpieczniej”.