Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.
Data publikacji 18.07.2014

Min. Bartłomiej Sienkiewicz: Ostatnie 24 godziny zmieniły sposób postrzegania tego konfliktu

Bartłomiej Sienkiewicz w TVP Info

- Ostatnie 24 godziny zmieniły sposób postrzegania tego konfliktu. Dla wszystkich w Europie staje się oczywiste, że skoro to może dosięgnąć obywateli holenderskich czy belgijskich, to jest to problem Europy - i Holandii, i Polski, i Paryża, a nie jedynie Kijowa i Moskwy – ocenił tragiczne wydarzenia na Ukrainie minister Bartłomiej Sienkiewicz podczas rozmowy w TVP Info.

Minister spraw wewnętrznych był gościem programu „Dziś wieczorem”. W rozmowie z dziennikarką Beatą Tadlą poruszone zostały kwestie związane z sytuacją na Ukrainie oraz działaniach podjętych przez Polskę. W piątek rano odbyło się spotkanie premiera Donalda Tuska z szefami MSW, MON i MSZ. 

- Przede wszystkim omawialiśmy kwestie bezpieczeństwa polskich obywateli i lotów, a także sytuacji międzynarodowej, jaka powstała po tym wydarzeniu – relacjonował na antenie TVP Info Bartłomiej Sienkiewicz. Potwierdził przy tym, że na pokładzie malezyjskiego samolotu, który rozbił się w obwodzie Donieckim, nie było obywateli Polski.

Minister przyznał, że „akt terroru" i "barbarzyństwa”, do którego doszło tuż przy granicy z Federacją Rosyjską, „zmienia reguły polityki i bezpieczeństwa w Europie”.

- Jeśli mamy  do czynienia z bandytami, separatystami zasilanymi z zewnątrz przez stronę rosyjską i oni dysponują bronią, która jest w stanie zestrzeliwać pasażerskie samoloty, lecące na dużych wysokościach, to znaczy, że jesteśmy na krawędzi wydarzeń – ocenił Bartłomiej Sienkiewicz.

Minister przypomniał, że to już czwarte zestrzelenie samolotu nad tym obszarem. – To oznacza, że miejscowi bandyci dysponują bardzo zaawansowanymi technologiami. Cały świat robi wszystko, żeby powstrzymać proliferację, czyli przenikanie zaawansowanych technologicznie broni do terrorystów, czy innych ugrupowań bandyckich, tymczasem nagle okazuje się, że ta broń płynie z Federacji Rosyjskiej – wskazywał w rozmowie z Beatą Tadlą minister spraw wewnętrznych.

Zaznaczył, że atak na suwerenność Ukrainy trwa już kilka miesięcy. - Mamy do czynienia z agresją poprzez granicę rosyjską, poprzez ludzi, którzy zwracają się przeciwko legalnie wybranym władzom w Kijowie. To jest de facto wojna – nowego typu. Możemy mówić o konflikcie hybrydowym, asymetrycznym – wszystko jedno, jak to nazywać – ale to jest naruszenie suwerenności jednego państwa przez drugie państwo – powiedział szef MSW.

Przyznał, że przez ten czas Polska „była oskarżana, iż jest zbyt zdecydowana w sprawie tego konfliktu, że zbyt silnie opowiada się po stronie  ukraińskiej”.

- Teraz mamy szansę, że dołączą do nas inne kraje. Ostatnie 24 godziny zmieniły sposób postrzegania tego konfliktu. Dla wszystkich w Europie staje się oczywiste, że skoro to może dosięgnąć obywateli holenderskich czy belgijskich, to jest to problem Europy - i Holandii, i Polski, i Paryża - a nie jedynie Kijowa i Moskwy – ocenił minister Bartłomiej Sienkiewicz podczas rozmowy w TVP Info. 

Przyznał, że po wczorajszym dniu ta „postawa będzie musiała ulec zmianie”. - Pierwszym krokiem ku temu być może zapowiedziana w przyszłym tygodniu nadzwyczajna rada UE – powiedział szef MSW.

Mapa serwisu